Dzisiaj post o klaczy arabskiej schleich. Do produkcji weszła bodajże w 2008 roku (07 na brzuchu), a nie tak dawno z niej wyleciała dla "przesłodkiego" odpowiednika. Arabka jest maści siwej, ma przyciemnioną grzywę i ogon, ale ogon trochę słabiej. Sierść jest ładnie wyrzeźbiona, miejscowo przyciemniona. Klacz nie ma za wiele mięśni, brak żył na ciele (no może jedna żyłka na pysku- widoczna jak się dobrze przypatrzę). Kopyta mają wyrzeźbione strzałki i namalowane podkowy. U figurki brak kasztanów. Klacz stoi z głową "równolegle" ułożoną do podłoża. Chyba w taki sposób muszą stać te konie na pokazach.
Zdjęcia:
Jest to ostatni post na najbliższy czas, ponieważ...
Wyjeżdżam do Londynu ;-)
Liczę, że nie będziecie płakać za mną :P
Wracam w następny wtorek/środę. Post pewnie w lutym.
Pozdrawiam!
Sama mam tą klacz, tyle, że ją sprzedaję ;>.
OdpowiedzUsuńCzekamt na Ciebie! :D
śliczna arabka :) czekam na kolejny post, miłego wyjazdu ! :D
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia :). Mam tą arabke i bardzo ją lubię ;). Pozdrawiam i zapraszam na n/n :): figurkischleich.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCiekawy post:)
OdpowiedzUsuńFajnie się czytało ;)
Czekam na koljene notki! ;D
Ta klacz arabska to moje marzenie...
OdpowiedzUsuńNo tak, przesłodki odpowiednik z powyginanymi nogami...
Ciekawy post, czekam na kolejny ;)
Pozdrawiam<3
stablehorseschleich.blogspot.com