sobota, 14 maja 2016

Breyer 61036-Animal Rescue Set-4.Pies i Kot


Hej Kochani!
 


Dzisiaj nareszcie zajmę się opisem naszych czworonożnych kompanów. Są one bardzo fajnym urozmaiceniem breyer'owej kolekcji. Dzięki tej dwójce w stajni od razu robi się weselej. Obie figurki są w skali traditional.

Porównanie z Breyer Traditional Grullo Pinto:


I z klaczą arabską Schleich:




1.Kot:

Mold, na którym jest zrobiony kotek- Silver Tabby, został wyrzeźbiony w 1999 roku przez Kathleen Moody. To już trzeci Breyer tej artystki jakiego mam, jednak w przeciweństwie do Grullo Pinto i źrebaka z poprzedniego postu- nie zapiera dechu w piersiach, aczkolwiek nie mówię, że jest brzydki, bo to by było kłamstwem.  Numer katalogowy kotka jest taki sam jak całego zestawu, czyli 61036. 
Zwierzak ma białą sierść i zielone oczy (takie oliwkowe *-*). Nosek, uszy, oraz poduszki na łapkach są w bardzo ładnym łososiowym kolorze. Figurka ma dość dobrze wyrzeźbioną sierść- widać ją pomimo jasnego umaszczenia. Niestety nasz kiciuś nie ma określonej płci :/, a jak wiadomo- co u mnie jest bezpłciowe, staje się dziewczynką :P.
Focisze:










2.Pies:


 Z psa cieszyłam się najabrdziej, ponieważ welsh corgi, zarówno cardigan jak i pembroke jest moją ulubioną rasą. Ten tutaj to chyba jest pembroke- ciągle nie potrafię rozgryźć, który w końcu ma krótki ogon. Jego numer katalogowy jest również taki sam jak całego zestawu. Pies także został wyrzeźbiony w 1999 roku, ale przez Susan Carlton Sifton. Figurka jest facetem- czego może być nie widać na zdjęciach, bo biała sierść odbija. Psiur ma śliczne umaszczenie, niestety nie wiem jak ono się fachowo nazywa, bo jeszcze się nie zagłębiałam w kolory sierści tej rasy. W przeciwieństwie do kotka ma namalowane poduszki tylko na podniesionej łapce. Piesek ma ładnie wyrzeźbioną sierść. Najbardziej podoba mi się jesgo ucieszony pyszczek i duże uszyska, które są charakterystyczne dla tej rasy. Zwierzak ma krótki ogon, który jak już wyżej wspomniałam- mają prawdopodobnie pembroki (u cardiganów pisze, że ma być długi).
Zdjęcia:











To by było na tyle. Następna notka to już nie będzie zwykły nudny opis, tylko dowiemy się wiecej o amazonce i zobaczymy jak sobie radzi w siodle (notka z perspektywy lalki).

Pozdrawiam!