czwartek, 31 grudnia 2015

Breyer Traditional 1703- Grullo Pinto

Witajcie Kochani!

Dzisiaj chciałabym przedstawić drugą "dużą' krówkę w moim stadzie, czyli Breyer Traditional Grullo Pinto :-)



Mold, na którym jest zrobiony konik, czyli Ethereal (zwany również Conquistador) został wyrzeźbiony w 2006 roku przez Kathleen Moody. Ogier jest maści grullo, czyli myszatej, a właściwie srokato-myszatej. Ma ślicznie rybie oczy i w przeciwieństwie do Ch Sprinkles- ładnie wyrzeźbione uszy. Na zdjęciach nie podobała mi się jego grzywa, ale na żywo nie wygląda tak źle- ja już się przyzwyczaiłam i nie przeszkadza mi ona. Grullo Pinto ma też ładnie wyrzeźbione mięśnie- nie ma ich  przesadnej ilości, są zrobione w sposób nie drażniący mojego oka. Figurka ma kasztany, ale niestety strzałka jest wyrzeźbiona tylko na podniesionym kopycie. Ogier nie ma też podków. Koń jest cięższy od Sprinkles mimo, że ona jest większa i i grubsza, ale większość modeli p.Hessa jest "okrąglejsza" od koni innych artystów.

Czas na fotki:



Uwielbiam u koni takie szerokie odmiany na pysku <3

Uszka są o wiele ładniejsze 
W przeciwieństwie do Sprinkles u niego nie widzę przerażenia w oczach, 
można też zauważyć dziurkę w grzywce ma też tak przy szyji

Koń ma różnej wielkości nozdrza. Wszystkie tak mają?

Tu jak się przypatrzycie zobaczycie wcześniej wspomniane dziurki. To jakaś dodatkowa wentylacja?
Wszystkie Grullo Pinto tak mają?


Koń ma paski na nogach, podobnie jak mój prawdziwy kuc
A po tym zdjęciu kopyt koń nieumiejętnie z własnej woli stanął dęba, przechylił się na bok
i zaliczył kąpiel w zimnej wodzie XD

Zauważyliście, że koń ma lekko wklęśnięty pysk na górze?



Sfera podogonna jest dużo lepiej wyrzeźbiona niż u bezpłciowej Sprinkles

Koń ma też częściowo biały pysk pod spodem :-)


Ch Sprinkles jest trochę wyższa  od ogiera
Klacz ma duuużo większy tyłek- jak każda kobieta w porównaniu do faceta ;-)


Zakup Breyer'a Grullo Pinto polecam z czystym sumieniem. Jest naprawdę wart uwagi zwłaszcza, że od 2016 roku nie będzie już produkowany.



Jest to moja ostatnia notka w tym roku, więc życzę Wam na Nowy Rok wiele figurek, dużo pieniędzy na figurki i w ogóle wszystkiego związanego z figurkami. Do zobaczenia w 2016 roku!


Trzymajcie się ciepło! (zwłaszcza, że ostatnio zrobiło się zimno)

Edit: Zapomniałabym:
wysokość konia: ok.23cm
wysokość konia w kłębie: ok.14,5 cm

środa, 23 grudnia 2015

Konkurs u Iskry!

Liczę, że mnie Iskra przyjmie :-P

Rząd jeździecki dla Kropidła- krótka przejażdżka

Witajcie Kochani!



Dzisiaj zamiast nudnego opisu kolejnej figurki wykorzystanie w praktyce siodła ujeżdżeniowego i ogłowia zrobionych przez Karrosi z bloga La Rosita Stable.
Ogłowie jest czarne, a siodło czarno-grafitowe. Do kompletu jest żółty czaprak. Można zauważyć, że naczółek jest również ozdobiony żółtym kolorem. Strzemiona są zrobione przeze mnie, bo oryginalne skruszyły się podczas transportu pocztą i niestety nie dało się ich skleić.Fajnie jest zrobione wędzidło, tylko nie wiem czym  je przytwierdzić do pyska konia. Macie jakieś patenty? Może plastelina? Tylko nie wiem czy to się potem wyczyści... 
Z Kropidłem (czyli Sprinkles) pozuje dzisiaj nietypowa amazonka. Trochę za duża, nie jest człowiekiem, ma uszy na głowie... Poznajcie Howleen Wolf, lalkę Monster High mojej siostry:

Jak widać lalka jest wzrostu konia (bez włosów), więc Sprinkles wygląda jak kucyk. Muszę zaczaić się na jakąś amazonkę.


Sprinkles nie ukrywa swojego przerażenia takim jeźdźcem. Spójrzcie na jej oczy!



Dla mnie amazonka jest naprawdę urocza :-P




Prawdopodobnie już niedługo dołączy do nas nowy breyer. Trochę bardziej popularny od Sprinkles, ale nie będzie produkowany w przyszłym roku więc można sobie pozwolić.


Do następnej notki!



czwartek, 10 grudnia 2015

CollectA 88662 - Klacz Missouri Fox Trotter

Witajcie Kochani!



Na blogu jak i również w mojej kolekcji jest mała różnorodność:1 breyer i ponad 20 schleich'ów. Będąc ostatnio w rossmanie zdecydowałam się kupić śliczną klaczkę maści palomino rasy Missouri Fox Trotter. Ogólnie figurki firmy CollectA bardzo mi się spodobały i myślę, że zagości ich jeszcze kilka w mojej kolekcji. Szczególnie z tego względu, że są łatwo dostępne i dlatego, że schleich są coraz bardziej robione pod dzieci, a ja cenię sobie to, że figurka wygląda prawie jak żywy koń.
***
Jak już wcześniej wspomniałam- figurka jest maści palomino. Ma jasną rozwianą grzywę, oraz ogon i cztery białe skarpetki. Grzywa jest wygolona za uszami.Chrapy są czarne a na głowie można dostrzec łysinę. Kopyta są jasne w jednym kolorze, mają wyrzeźbione strzałki, brak podków. Figurka ma wyrzeźbioną sierść i delikatnie zaznaczone mięśnie (czyli tak jak lubię). Według mnie klacz ma trochę za wysoko zad, ale może to dlatego, że idzie chodem charakterystycznym dla swojej rasy.
Figurka jest trochę wyższa od schleich'ów tzn. od figurek koni gorącokrwistych, bo z moimi zimniokami jest "równa". Klacz może się opierać na ogonie, więc robiąc zdjęcia możemy je urozmaicić o skoki lub dębowanie.

Czas na fotki:










Teraz kilka zdjęć z klaczą hannowerską schleich (dziewczyny się bardzo polubiły):


(hannowerka ma mokry pyszczek, bo chwilę wcześniej zaliczyła przypadkowy lot do stawu)


I jedna fotka z jeźdźcem, który nie chciał współpracować, dlatego tak dziwnie siedzi:

Na zakończenie:



Trzymajcie się ciepło!